Attack i Release na sumie - kilka porad.

Jak działa kompresor to już pewnie wielu z was wie, a jeśli nie wie to na blogu w kategorii tutoriale jest kilka artykułów na temat kompresji.

Ustawienie Attacku i Release na sumie kawałka wciąż wielu osobom, zwłaszcza osobom z małym doświadczeniem, sprawia dużo kłopotu. Cały sekret tkwi w przepuszczeniu odpowiednio dużo sygnału, jednocześnie ustawiając przy tym odpowiedni Attack, po czym uwypuklamy ten efekt właściwie regulując Release.

Nasze bity zazwyczaj mają regularny rytm który wybija werbel i na werblu się skupimy, a mianowicie, będziemy obserwować co się dzieje z werblem, z jego dzwiękiem podczas kompresji.

Jest to metoda Bobba Owsiskiego - dziennikarza, producenta od wielu lat działającego w branży.
Niestety metoda nie określa ustawień Threshold i ratio, ale myśle, że sobie poradzicie.

1. Kompresor odpalamy na sumie czyli na kanale master w mixerze (radziłbym nie korzystać z kompresora jaki oferuje nam fl studio). Na początku będziemy musieli wyciszyć - wyłączyć wszystkie sample, wszystkie instrumenty. Zostawiacie tylko werbel. Zaczynamy od dużego - największego Attacku i najmiejszego Release.
2. Powoli zmniejszamy czas Attacku aż nie usłyszymy, że dzwięk werbla będzie robić się matowy wtedy zostawiamy czas ataku w tym miejscu.
3. Wydłużamy Release, aby uzyskać efekt powrotu głośności do 90-100% poprzedniego stanu przed kolejnym uderzeniem werbla. Dżwięk werbla ma być spójny i wygładzony.
4. Włączamy pozostałe sample, instrumenty poprawiając delikatnie czas ataku i wycofania oczywiście jeśli zachodzi taka potrzeba.
Threshold najlepiej ustawic w okolicach 4 db i ratio około 5.1 ale róbcie to na ucho.
Po całym zabiegu warto dołożyć jakiś limiter i na pewno będzie to wszystko lepiej brzmieć niż brzmiało na początku.