Obróbka wokalu cz.1 - usuwanie szeleściaków

Siema, ostatnio dużo osób do mnie pisze; jak usunąć Sybilalnty ś, ć, s, c czyli tak zwane szeleściaki.

Napewno podczas nagrywania zauważyliście mocno wyróżniające się głoski ś, ć, s, c. Jest to dość nieprzyjemne ponieważ daje mocno po uszach :) i nalezy to usunąć. Oczywiście tylko wtedy gdy zależy wam na jakości swoich nagrań. A na pewno wam zależy.

Będzie wam do tego potrzebny De-esser i nie ważne czy wybierzecie ten który ja polecam, czy inny. Każdy De-esser działa tak samo.

No to zaczynamy;

Pobieramy sobie wtyczke Avox Sybil. Nie wiem czy jest ona gdzieś osobno do pobrania, ale napewno jest ona w paczce antares.

Na początku ważna sprawa; szeleściaki usuwamy zawsze po kompresji po pogłosie. Jeśli będziemy usuwać przed kompresją to poźniejsza kompresja może nam nie stety wyostrzyć szeleściaki i efektu nie będzie żadnego. A przynajmniej nie taki jakiego sie spodziewaliśmy.

ok, Także odpalamy avoxa i ustawiamy częstotliwość 8000
po prawej stronie macie pokrętła od compresora

Threshold - tam ustawiamy poziom sygnału od którego nasz kompresor ma zacząć działać. Bedziecie kręcić, będziecie słyszeć.
Compression - Jest to po prostu ratio czyli redukcja dynamiki. Czyli np. jeśli ustawimy threshold na -30 db to ustawiając ratio przykładowo 2.0:1 będzie nam redukował o połowe każdy decybel wykraczający ponad - 30db.
Attack - To czas zadziałania kompresora. Czyli w naszym przypadku jak najmniejszy.
Release - I tu bardzo wazna sprawa. Release określa jak długo kompresor ma działać na wokal. Zbyt duży release da nam efekt "pompki" i tego należy unikać. Czyli ustawiamy stosunkowo krótki czas zwalniania. Proponowałbym wam ustawienie rzędu 1 do 30 milisekund, ale to zależy od wokalu

Nie należy tez przesadzać z ze zbyt dużym Thresholdem i ratio, bo to może zamulić wam cały wokal.
Robimy wszystko z umiarem.

I to w zasadzie tyle. Po tym prostym zabiegu nie będzie już słychać szeleściaków.

Autor: Duch